Archiwum czerwiec 2003


cze 23 2003 JESTEM SALCESONIK ;-P
Komentarze: 0

 

13:51

Wrócilam wlaśnie z zakupów. Zamierzalam kupić strój kąpielowy, ale gdy tylko zobaczylam się w sklepowym lustrze ubrana w cud-bikini moich marzeń postanowilam popelnić samobójstwo... JESTEM GRUBA !!!! nie, gruba to malo powiedziane: jestem tlusta!!! Jacek (mój chlopak) stwierdzil że wyglądam po prostu bosko ( aha, jasne... dla niego nawet w worku na kartofle będę piękna ;-P ). Ale ja wiem swoje. Muszę schudnąć. Zaczynam od teraz.

13:55

Boże... Wyglądam jak balon. Dlaczego to musialo spotkać wlaśnie mnie? DLACZEGO???!!! No pytam dlaczego??!!

13:58

Może jednak nie jest tak źle??? Hej wyglądam calkiem calkiem...

13:59

Nieeee... na Fashion TV leci pokaz strojów kąpielowych... Rany, jakie te modelki chude... Czuję się potwornie... potwornie oszpecona. Też chcę tak wyglądać!

14:00

Jestem zalamana... Gdy jest mi źle to muszę jeść. Kończę drugą paczkę M&Mów. Odchudzam się od jutra. 

tycjana : :
cze 16 2003 MOJE POSTANOWIENIE NA LATO
Komentarze: 0

Dzisiaj doszłam do poważnego i brzemiennego w skutakch wniosku. Mianowicie NIE MOGĘ SIĘ DŁUŻEJ TAK ROZRASTAĆ!!!! Idzie lato, dziewczyny w skąpych spódniczkach, ja powinnam zrzucić to sadełko... A co robię? Ano od godziny siedzę na kompie i pochłaniam drugą paczkę emememsów. Dziwi mnie tylko jedno: dlaczego nikt, ABSOLUTNIE nikt nie ostrzegł mnie przed tym że zamieniam się w słoniczkę ?! Mama twierdzi że nic nie zauważyła. Łukasz (my brother) że nie raz mi mówił (aha jasne...). Ale najbardziej podłamał mnie Jacek (mój chłopak). Powiedział, że w tych krągłościach jest mi całkiem do twarzy!!! Ja mu sruuu przez łeb a on, że mi odbiło. Nie odzywam się do niego.

Postanowiłam. Odchudzam się. Będę to robić dopóki nie zacznę wyglądać jak człowiek! Koniec, kropka, skończyłam. Dziękuję.

tycjana : :
cze 15 2003 KONTRATAK
Komentarze: 3

Yeah!!! Przebiłam sobie pępek. Jestem wielka ;-) Stara jak to zobaczyła to o mało nie dostała zawału. Ojciec nawet nie zauważył... Ehhh...

Jak wracałam do domu już z przebitym pępkiem ( cała happy - do czasu...)  spotkałam znienawidzoną przeze mnie plackowatą Olkę  zwaną  Blade Gówno ( według mnie tak właśnie wygląda ). Majstrowałam właśnie przy pępku i nawet jej nie zauważyłam. Ona mnie niestety tak... Spojrzała na mnie z pogardą i odpaliła:

-Wiesz, ten kolczyk wyglądał by nawet fajnie ale nie na twoim grubym brzuchu...

Podniosłam wzrok, zmarszczyłam brwi, szczęka chyba mi drgała. Uśmiechnęłam się ironicznie. Mój dziki wzrok zmierzył ją od stóp po czubek głowy. Zmieszała się a ja na to:

- Twojego smalca nie dotknęłabym nawet patykiem...

Odwróciłam się na pięcie i odeszłam z podniesionym czołem. Czułam, że wygrałam.

Niby wszystko OK ale jej słowa dały mi do myślenia. Rzeczywiście mój brzuch nie jest najpiękniejszy ale bez przesady! A może jednak... Chyba muszę się odchudzić. Od jutra nic nie jem. Jeszcze jej pokażę!!!!

tycjana : :