KONTRATAK
Komentarze: 3
Yeah!!! Przebiłam sobie pępek. Jestem wielka ;-) Stara jak to zobaczyła to o mało nie dostała zawału. Ojciec nawet nie zauważył... Ehhh...
Jak wracałam do domu już z przebitym pępkiem ( cała happy - do czasu...) spotkałam znienawidzoną przeze mnie plackowatą Olkę zwaną Blade Gówno ( według mnie tak właśnie wygląda ). Majstrowałam właśnie przy pępku i nawet jej nie zauważyłam. Ona mnie niestety tak... Spojrzała na mnie z pogardą i odpaliła:
-Wiesz, ten kolczyk wyglądał by nawet fajnie ale nie na twoim grubym brzuchu...
Podniosłam wzrok, zmarszczyłam brwi, szczęka chyba mi drgała. Uśmiechnęłam się ironicznie. Mój dziki wzrok zmierzył ją od stóp po czubek głowy. Zmieszała się a ja na to:
- Twojego smalca nie dotknęłabym nawet patykiem...
Odwróciłam się na pięcie i odeszłam z podniesionym czołem. Czułam, że wygrałam.
Niby wszystko OK ale jej słowa dały mi do myślenia. Rzeczywiście mój brzuch nie jest najpiękniejszy ale bez przesady! A może jednak... Chyba muszę się odchudzić. Od jutra nic nie jem. Jeszcze jej pokażę!!!!
Dodaj komentarz